Jacy są naprawdę Hiszpańscy piłkarze? Jakie prowadzą życie, co lubią, jak i z kim spędzają czas wolny? Czym różni się Ich życie prywatne od tego na boisku? Jeżeli chcesz poznać odpowiedzi na powyższe pytania czytaj systematycznie mojego bloga. Wszyscy fani i fanki Reprezentacji Hiszpanii znajdą tu coś dla siebie.

P.S
Moje posty komentować mogą nawet użytkownicy nie mający konta na bloggerze. Zapraszam!

piątek, 24 czerwca 2011

Dziewczyna Marzeń.

Jak już wiecie dziś wiele się wydarzyło ale ten dzień miał przynieść jeszcze więcej wrażeń. Potwierdzi się, że nieprzemyślane decyzje często bywają zgubne i niosą więcej szkody niż pożytku, los lubi płatać figle, a pomysłowość niektórych piłkarzy nie zna granic... 


  Każdy miał swoje problemy. Niektórzy z piłkarzy mówili o nich chętnie, inni mniej. Byli jednak zgraną grupą przyjaciół, wiedzieli o sobie bardzo dużo i potrafili świetnie się dogadywać. Od zawsze uwielbiali spędzać razem czas. Dzisiejszego wieczoru chcieli wspólnie obejrzeć jakiś ciekawy film. Największym znawcą kina z całej paczki zawsze okazywał się Sergio, więc i dziś to on miał za zadanie wybrać coś na wieczór. Udał się on w południe do pobliskiego miasteczka - Cadiz, żeby zrobić zakupy i wypożyczyć jakąś ciekawą komedię.
W wypożyczalni DVD długo zastanawiał się nad filmem. Wybrał hiszpańską komedię ''Dziewczyna marzeń''. Tytuł utkwił mu w pamięci, zamyślił się i wyobraził sobie tytułową ''dziewczynę marzeń''. W jego opinni musi być ona inteligentna, z poczuciem humoru, bardzo cierpliwa, a do tego powinna być ciemnowłosą hiszpanką.
- Czy ja nie mam zbyt wielkich wymagań? - zastanawiał się, mając przed oczyma obraz perfekcyjnej kobiety. 
- Ciekawe jak wyglądałoby życie z takim ideałem? 
 Film był już wypożyczony, więc Sergio rozmarzony udał się do supermarketu, planował kupić dużo chipsów i przekąsek, oraz trochę alkoholu. Przechodząc chodnikiem nie spostrzegł, że ktoś zmierza w jego kierunku i potrącił mijaną osobę. Minęła dłuższa chwila zanim się ocknął i przestał bujać w obłokach, ale kiedy zobaczył dziewczynę podnoszącą z chodnika upuszczoną torebkę, sam nie wiedział czy to jeszcze wyobraźnia, czy już rzeczywistość. Kiedy w pełni odzyskał świadomość tego co się dzieje nie wiedział co powiedzieć. Początkowo chciał skrzyczeć dziewczynę za nieuwagę, ale w porę uświadomił sobie, iż to właśnie on zawinił. Po chwili milczenia  wydusił zapatrzony w oczy nieznajomej: - Przepraszam. 
- Nic się nie stało, każdemu może się zdarzyć. - odpowiedziała i uśmiechnęła się. 
Sergio chciał jeszcze raz spojrzeć jej głęboko w oczy, ale ona skrępowana sytuacją pożegnała się i odeszła.
 Po kilku minutach piłkarz dotarł w końcu do sklepu. Gdy wybierał produkty między półkami zobaczył znajomą sylwetkę. Przyjrzał się dokładniej i okazało się, że jest to osoba na którą przed chwilą wpadł. Nie wiedział o niej zupełnie nic, z wyjątkiem koloru jej oczu i zarysu twarzy. Ciekawość, a może nie tylko ciekawość kazała mu podejść do dziewczyny i lepiej ją poznać. Czuł również jakieś wewnętrzne opory, co było do niego niepodobne - zawsze był bardzo bezpośredni i otwarty na nowe znajomości. Uświadomił sobie, że okazja do zapoznania się z ciemnooką dziewczyną może się więcej nie powtórzyć. Przecież nie mógł pozwolić by zwykła nieśmiałość zasłoniła to co stoi tuż przed nim na wyciągnięcie ręki. Wykorzystał nagły przypływ odwagi i podszedł do 'Niej'.
- Cześć. - zaczął rozmowę niepewnym głosem. Zauważył, że w obecności tej nieznajomej jest jakiś inny, choć wcale nie pragnie zmiany swojego sposobu bycia.
- Witaj, to znowu ty. 
- Chciałem... - zawahał się, gdyż sam nie wiedział czego chciał i co zamierzał powiedzieć podchodząc do niej. Po długiej chwili namysłu wpadła mu do głowy myśl, że pretekstem mogą być powtórne przeprosiny, więc dokończył niepewnie:  
- Chciałem Cię jeszcze raz przeprosić.
- Już mówiłam, nic się nie stało, to ja powinnam bardziej uważać. - odparła.
Sergio nie wiedział jak dalej podtrzymać rozmowę. Ale nie mógł tak po prostu odejść. Postanowił porozmawiać z nią o niczym - o nieistotnych sprawach, aby choć przez chwilę móc wpatrywać się w jej oczy, które działały na niego jak hipnoza.
- Jestem Sergio Ramos. - przedstawił się.
- A ja Lara Alvarez.
- Miło mi. Mieszkasz tu czy przyjechałaś na wakacje, jeśli można wiedzieć? - dopytaywał się z coraz większą śmiałością. 
- Przyjechałam tu odpocząć. Mieszkam z przyjaciółkami. Costa de la luz to piękne miejsce. A ty co tu robisz? 
- Ja też jestem na wakacjach ...z kolegami. Po raz pierwszy mam okazję być na wybrzeżu Costa de la luz, bardzo mi się podoba i myślę, że często będę tu przyjeżdżał. 
Jak na razie, ku wielkiemu zaskoczeniu piłkarza rozmowa nawet się kleiła, ale ile można rozmawiać o takich błahostkach? Sergio chciał zainteresować Larę swoją osobą. Pragnął za wszelką cenę zatrzymać ciemnooką Hiszpankę.  
- Czym się interesujesz? - dopytywał.
- Jestem dziennikarką, ale w wolnych chwilach lubię robić zdjęcia. A tu są przecież takie wspaniałe krajobrazy. 
- Naprawdę? Ja też interesuję się fotografią. - skłamał Ramos. Nigdy w życiu nie pociągało go robienie zdjęć, ale co mógł wymyślić w tak krótkim czasie, oprócz prawdy to było najlepsze rozwiązanie - tak przynajmniej wydawało mu się w tej chwili.
Lara poczuła radość, gdyż nie spodziewała się, że jest coś co łączy ją z poznanym przed chwilą chłopakiem. Teraz wydawał się on dla niej bardzo bliski. 
- A może razem będziemy fotografowali krajobrazy wybrzeża? - zaproponowała, czując większą pewność siebie.
- Dobrze. - odparł Sergio, ale w jego głosie nie było słychać entuzjazmu, przestraszył się, że kłamstwo pociągnie za sobą konsekwencje, prawda wyjdzie na jaw. Po chwili przypomniał sobie jednak, że Pepe Reina nigdy nie rozstaje się ze swoją lustrzanką, więc problem braku aparatu miał już z głowy. 
- Nauka fotografowania to na pewno nic trudnego, szybko się nauczę, muszę! - pomyślał. 
Teraz z większą pewnością w głosie zaproponował czas i miejsce spotkania:
- Jutro po południu, o 18 przy wejściu na plażę? 
- Świetnie! To do zobaczenia. - pożegnała się Lara, i szybko odeszła, czuła lęk przed głębokim spojrzeniem w oczy, którym obdarowywał ją ciągle Ramos. 
- Cześć!
 Piłkarz dokończył robienie zakupów i udał w drogę powrotną. Rozmyślał o małym kłamstwie. Nie miał pojęcia dlaczego to zrobił, przecież było tyle rozwiązań... Próbował się usprawiedliwiać, przypomniał sobie filozoficzne podejście do kłamstwa: `Kłamstwo nie różni się niczym od prawdy, prócz tego, że nią nie jest.` Teraz jest już za późno by cokolwiek zmieniać, musi trwać w tym fałszu, inaczej Lara nie da mu żadnych szans i zerwie zawartą przed chwilą znajomość. Przez moment przyszło mu do głowy żeby jutro na spotkaniu wyznać prawdę dziewczynie, ale ta myśl minęła tak szybko jak się pojawiła. Odważnego jak dotąd piłkarza na samą myśl o wyjawieniu prawdy ogarniał strach i zdenerwowanie. Jeszcze tego samego dnia porozmawiał z kolegami o dziwnym spotkaniu. Każdy miał inną opinię na temat zachowania Sergio i tego co teraz powinien zrobić. On jednak już zdecydował - trwanie w tym malutkim kłamstwie to nic złego, a dzięki temu mam okazję zbliżyć się do Lary. Ramos poprosił Pepe o pożyczenie aparatu i krótką lekcję obsługi tego sprzętu. Kolega zgodził się bez wahania, lecz uważał, że cała ta sytuacja jest nieco komiczna. 

10 komentarzy:

  1. świetne.

    moge dodać do obserwowanych?

    OdpowiedzUsuń
  2. no jasne.. dzięki. ;] Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Tutaj magia unosi się w powietrzu, może czule objąć lub zagrozić. Tutaj czarodzieje knują intrygi, rzucają dobre lub złe zaklęcia. Posłuchaj. Możesz być każdym, kim zechcesz być. Uważaj. To jest zaklęcie. To jest magia. Wsłuchaj się w te słowa. Możesz być każdym, możesz zrobić wszystko. Posłuchaj zaklęcia i zarejestruj się. Czarodzieje to fabularne forum w całości poświęcone światu Harry'ego Pottera. W tej grze play by forum, można wcielić się w stworzoną przez siebie postać, która będzie uczniem, studentem, bądź też nauczycielem w Hogwarcie. Jak bardzo Twoja postać będzie wyjątkowa i niepowtarzalna, oraz jak będą wyglądać jej losy, zależy tylko od Ciebie i Twojej wyobraźni. Nasze forum jest jednym z popularniejszych, co za tym idzie w grze zawsze bierze udział wiele uczestników. Na forum poza szkołą magii, znajduje się także Hogsmeade, oraz Londyn wraz z Ministerstwem Magii i Szpitalem Munga. Wszystko opatrzone staranną grafiką. Nie zwlekaj, zajrzyj.http://czarodzieje.my-rpg.com/forum

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za miły komentarz u mnie. Będę do Ciebie teraz zaglądać. Ładnie tu u Ciebie ;)

    Mój blog jest teoretycznie o F1, ale i tak wszyscy wiedzą, że jestem stronnicza i zawsze znajdę miłe słowo dla Alonso (jeszcze od czasów Minardi, czyli od samego początku w F1;)).
    Wszystko, co hiszpańskie jest fajne :]].

    [babsko-sportowo.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  5. Na oceny-legilimens pojawiła się ocena Twojego bloga, zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pewno będę do ciebie często zaglądać. Ciekawie piszesz. Zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  7. ostrze-krytyki19 czerwca 2012 01:33

    [SPAM] ostrze-krytyki.blogspot.com/ Piszesz bloga z pasją? Chcesz wiedzieć, jak widzą go inny? A może chcesz rady, która pomoże w prowadzeniu? Już teraz, masz to na wyciągnięcie ręki! Wystarczy, że poprosisz, któregoś z naszych krytyków, aby oceniał Twój blog. Ostrze-krytyki, jest to ocenialnia, w której znajdziesz oceny pełne rad i pomocy. Oceniamy rzetelnie i szczerze. Sprawia nam to przyjemność, jeśli dzięki nam, blog może się wzbić o szczebel wyżej w blogosferze. Twój także osiągnie ten cel, jeśli wybierzesz odpowiedniego oceniającego i wypełnisz formularz zgłoszeniowy. Trwa tam, także nabór. Serdecznie zapraszamy!
    Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Chcesz poznać zdanie na temat twojego bloga? Nie boisz się ostrych słów dezaprobaty, bądź uwielbiasz pochwały?
    Jeśli nie lękasz się także poskramiania upiorów, a krytyka jest ci dobrze znana, zapraszamy do załogi.
    Zgłoś się do Dark Evaluation, a poznasz zdanie prawdziwych egzorcystów! Twoje demony zostaną odgonione, a ty będziesz spać w spokoju. Zapraszamy do oceny: Dark-Evaluation.blogspot.com
    Bardzo przepraszamy za spam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Prowadzisz bloga i ciekawi Ciebie co inni o nim sądzą? Subiektywne Oceny Blogów! Szczera krytyka mobilizuje każdego.
    Serdecznie zapraszamy. http://pomocne-oceny.blogspot.com/

    ps. nie tolerujesz spamu, skasuj.

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam!
    Przybywam z informacją, iż Przysięgła Eris opuściła Kompanię Przysięgłych. W związku z tym Twój blog na chwilę obecną został przeniesiony do wolnej kolejki. Przysługuje Ci prawo do poproszenia o przeniesienie do kolejki innej Przysięgłej (w przypadku osób z zablokowanymi kolejkami prosimy się wpierw skonsultować) lub do zrezygnowania z oceny. Możesz też pozostawić blog w wolnej kolejce i poczekać, aż ktoś się nim zainteresuje, co może się wiązać z (jeszcze) dłuższym okresem oczekiwania.
    Pozdrawiam serdecznie,


    Chiyo [kompania-przysięgłych.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń